Tag Archives: palmy

Mainline Florida

Dziś mi taksówkarz [nie Taryfiarz!:] powiedział, że mądre naukowce przewidują 5 upalnych lat w EU. Ołłłł-Kejjj :)

Skoro Bakalarska dostała jeszcze kilka lat życia, to -w tym kontekście- można by tam postawić jakąś palmę doniczkową, co by się ją na jeden miesiąc zimą folią osłaniało – muszę pogadać z szefem bazarku, który wygląda, btw, jak inspektor policji z filmów hongkongijskich z połowy lat ’80 :]

Lubię bardzo ten kawałek.

Ngondeg

Dodaj komentarz

Filed under muzyka

Południe

To pisane przez duże P, czyli bardziej jak chińskie Nanguo 南國 z powieści Ba Jina.. Coś w nim jest. Pojechałem jeszcze raz do Rzymu – tym razem z córką, która już po wszech egzaminach, i znowu napawałem się jego fajnością, ale tym razem oprócz palm dostałem również kwiatki ;)

06-21@15-14-11-797

Nie wiem jak się to drzewko nazywa i nawet nie jestem pewien, czy bardzo chcę, ale DOKŁADNIE TAKIE SAMO rosło mi przed drzwiami w akademiku w Kantonie! Mam nawet gdzieś zafoliowaną fotkę, ale boję się odszukać, bo się jeszcze rozpłaczę ;] Te akurat kwitną sobie w Villa Pamphili – naprawdę kul..

06-21@12-24-55-678

Tak samo mnie chwyciło w okolicy Villi Borghese, gdzie ku smutkowi córki a mojej radości okazało się, że nie ma wejścia do galerii bez wcześniejszej rezerwacji biletów, więc zaczęliśmy łazić bez celu i na co drugim rogu miałem uczucie, że na Shamian trafiłem, czy cuś..

06-21@12-22-12-113

No jakby odjąć te iglaki i dać trochę duchoty, to słowo daję..

06-21@12-26-48-164

Powinni wynaleźć mrozoodporne palmy i sadzić je u nas obowiązkowo :)

1435139346344

W akcie zemsty córka cyknęła mi fotkę na tle krwisto czerwonych kwiatków, ale i tak byłem zmuszony uświadczyć tego dnia classic art, czyli miałem 40 minut oglądania kamiennych łbów i jajec z obłupanymi siusiakami – ledwo dokuśtykałem do wyjścia ;) Z drugiej strony odbębniłem co musiałem i mogliśmy sobie zrobić wypad nad morze

06-22@15-39-15-652Tzn najpierw mieliśmy pojechać do Ostia Antica -ruiny-  ale jak na planszy z rozpisanymi przystankami zobaczyłem ikonki plaży, to zmieniłem plan i wysiedliśmy parę przystanków dalej.. Morze mają akurat mocno średnie, powiedziałbym, ale ta bryza! :)

Ngondeg

 

 

10 Komentarzy

Filed under wypady bliższe i dalsze

wielkanocniejsze niż zajączki

..których, na marginesie, nigdy baraszkujących na ulicy nie widziałem ;)

Trochę zerżnąłem z Tatki, sure, ale szkoda mi było nie pokazać :] Poza tym wyczytałem, że zajączek jest niemiecki i jest świętym zwierzęciem – towarzyszem jakiejś germańskiej bogini.. Że co?! Wolałbym przeszczepić kult iberoceltyckiej bogini wina z nieodłączną papużką na ramieniu, jeśli jest.. A jak nie ma, to można stworzyć :)

Ngondeg

7 Komentarzy

Filed under inne