Tag Archives: fortepian

Fryderyk HD

Ostatnio słucham trochę muzyki klasycznej i jazzu. Nie dla tego, że lubię (zdarza się, że lubię) a dlatego, że dwójka jest jedyną chyba stacją o bliskim zera natężeniu straszenia pande-guanem. Zatem, zwłaszcza gdy pichcę, leci sobie w tle. I zaczyna to słuchanie procentować, bo się dziś na przykład dowiedziałem, że jest ktoś taki, jak Fryderyk HD (Hoang Dong) – Wietnamczyk urodzony w Warszawie, po polskiej uczelni (nie żeby to było super ważne, but you know..) i wydał właśnie debiutancką płytę. To, co daję do posłuchania nie jest z tej płyty, wszelako, a ciut wcześniejsze. Podoba mi się bardziej.

Nie wiem jakie są aspiracje człowieka, ale widzę go spokojnie na koncercie w Royal Jade Hall of Bakalao [zapchanym do ostatniej Czamki]. Peace!

Ngondeg

P.S.

pierwszy raz widzę muzyczne zastosowanie derki ;)

3 Komentarze

Filed under muzyka

dżedżywnica ;)

Zalegam z tą relacją już trzy tygodnie..

12-07@19-08-46-718

 To był ostatni z koncertów w CKK, a poszedłem w towarzystwie AABB tym razem (Aaaabby posłuchać jazzu..) :)

Ta trójka – spox. Bez zadęcia, bez pozerstwa,  bezpośredni i très sympa. Lubić. Inni też lubić. Bauman, na przykład, nie dość, że poleciał kupić za całe 40 zeta płytkę, to jeszcze po otrzymaniu autografu strzelił taki mini ukłon a la koreański fangirl. Bezcenne.

20141207_203514_resized

to chyba ten moment.. :>

Żeby nie było, że się z tylko  z innych potrafię nabijać, przyznam, że miałem tego wieczoru chwilę słabości, gdy niemal odpłynąłem w krainę błogiego snu (ciepło+zmęczenie+rytm).. Natenczas tuż obok mnie wyrosła jak spod ziemi sama Siostra Przeorysza, by -to tylko wrażenie, ale jest cholernie silne- skontrolować, czy już nie chrapię. Walcząc ze wszystkich sił odpędziłem więc Hypnosa [jak oceniasz tę stylizację, Adaś? :] bowiem stawka była wysoka – moja odskakująca po liściu głowa mogłaby przecież niewinnemu Baumanowi zwichnąć żuchwę.. ;)

Ngondeg

Dodaj komentarz

Filed under muzyka