Gerry Franke – Ulica Okaryny

Tytuły kawałków to bardzo subiektywna sprawa. Ja bym, na bazie samej muzyki, nazwał ten konkretny.. nie wiem.. Banyans of Mong Kok? Cholera wie co takiego fajnego jest na Ursynowie. Może tam Franke Grażynę poznał?:)

Ngondeg

 

MINGUSS Live at AIR Tokyo

MINGUSS czyli Mami Konishi wspomagana przez gości. Jak ktoś lubi jazz i klasyczną elektronikę, jest jak znalazł. Lepsze niż myślisz :)

BTW, słuchanie samego wywiadu z Mami posiada swoistą audiofilską jakość – mógłbym na jego kanwie osnuć własny, osobny album :)

Ngondeg

kto powiedział, że Scorpionsi ssą?

Serio, muzyka – SPOKO. Zresztą, kurka, performance takoż.. :] Najlepsze, że mogłem to oglądać live w TV i nie zdawać sobie sprawy z tego.. :)

Ngondeg

Chun-King

Groovy :)

Ciekawe, czy chodzi o Chungking Mansions (moja pierwsza myśl!), żarcie w puszkach czy może o jakąś Chinkę? Cały album tak się nazywa, swoją drogą. Intrygujące. Dwie linijki tekstu i trzy linki do wikipedii :)

Ngondeg

Kingdom of Champa

To nie o Bakalarskiej akurat, po prostu ktoś nagrał fajny album prawie 20 lat temu, a ja się dopiero dowiedziałem. Gość się nazywa Michael Blake, a album zainspirowany został pobytem w Wietnamie. Na YT w całości jest tylko jeden kawałek, ale jest cholernie dobry.

Jeden jest na soundcloudzie

Też niezły, choć bardziej rozbuchany :)

Ngondeg

 

Dżezzzao Koreao

Pewnie tak samo nudnao i memłao jak inne jego odmiany, ale ci mogą być akurat ok i chyba się na nich wybiorę  7 grudnia :)

Hyuny pewnie nie przywiozą, nie? Jednak dobrze brzmią i może nie przysnę. ;) Więcej info o JAZZ KOREA FESTIVAL 2014 na stronie CKK albo Palladium. A, w Palladium ma być ten folk jazz, czy jazz folk już w ten poniedziałek. Wejście bezpłatne na wszystkie koncerty.

Ngondeg